Marzenie, już od kilku lat, teraz powoli się urzeczywistnia. Idziemy razem do Santiago de Compostela, tak jak już od dwudziestu kilku lat przez życie. Jak będzie? Czas pokaże, ale razem zawsze raźniej, choć podobno każdy Camino przeżywa indywidualnie. Idziemy na naszą setkę :-)
Niestety strona szukana przez Ciebie w tym blogu nie istnieje.
Niestety strona szukana przez Ciebie w tym blogu nie istnieje.