wtorek, 23 maja 2017

Negreira - Oliveiroa

Ciekawa sprawa, bo alberga dzisiejsza jest tuż przy oborze, a wiatr wieje od tej obory, ale mamy gdzie spać, więc nie narzekamy :-)
Trudny dzień to był, bo po pierwsze znowu musieliśmy pokonać ponad 30 km, a po drugie w końcu doświadczamy tego, że Hiszpania jednak jest krajem południa Europy i może tutaj być skwarnie. Na szczęście skończyliśmy dziś naszą wędrówkę przed 15:00, bo potem skwar się tylko wzmagał. Mamy nadzieję, że jutro przed południowym upałem dotrzemy do oceanu i tam będzie nieco chłodniej. Teraz można tylko nogi moczyć w zimnej wodzie bo pod prysznicami jest tylko gorąca.
Ale trasa i widoki dzisiejsze piękne, a te kamienne spichlerze - horreos - niesamowite.

Uzupełnienie po Camino:
Alberga Santiago de Oliveiroa jest całkiem przyjemna, rozlokowana w trzech chyba budynkach. Jest w niej kuchnia, są prysznice (woda leci albo gorąca, albo bardzo gorąca), i tylko ta obora obok ... W Santiago zrobiliśmy wielkie pranie, wypraliśmy niemal wszystko co mieliśmy, a teraz, po tym noclegu ... A niestety okna w nocy trzeba było zostawić otwarte bo ciepło i duszno ... No i mało w tej alberdze działających gniazdek. Nieopodal jest jeszcze jedna alberga (prywatna) gdzie zjedliśmy obiad (menu del peregrino).
W nogach kolejne 33,8 km (P)/ 33,4 km (Ap)/ 37,2 km (RSJ).

 Horreo - jeden z wielu spichlerzy na trasie Camino

 Kolejne horreos - te nieopodal albergi w Oliveiroa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz